czwartek, 28 lutego 2019

Badanie krwi w kilka chwil, czyli możliwość wykonania badań biochemicznych na miejscu

Ogólne zalecenia dla zdrowych zwierząt mówią o profilaktycznym corocznym wykonaniu podstawowych badań krwi. W przypadku zwierząt chorych lub starszych zaleca się wykonywać takie badania częściej (w zależności od wieku, stanu ogólnego, choroby).
Profilaktyczne badanie krwi często pozwala wykryć zmiany w organizmie, których nie widać jeszcze "gołym okiem". Warto także znać normy podstawowych parametrów swojego zwierzaka, gdy jest zdrowy, aby w razie choroby mieć punkt odniesienia.


Przygotowanie do analizy


Przed pobraniem krwi zwierzę powinno być wypoczęte i w miarę możliwości spokojne. Należy także pamiętać o głodówce (w zależności jakie badania chcemy wykonać).
Po więcej informacji o przygotowaniu do pobrania krwi zapraszam tutaj
->  Przygotowanie do pobrania krwi

Krew do badań wykonywanych na miejscu pobieramy od poniedziałku do soboty w godzinach pracy przychodni, także wieczorem.


Od lewej: krew pełna po pobraniu, krew odwirowana, w osobnych probówkach pozostały skrzep oraz surowica


W przypadku pobrania pełnej krwi na parametry biochemiczne, należy odczekać około 30 min, a następnie odwirować materiał i uzyskać surowicę potrzebną do wykonania badań.
Następnie nasze urządzenie potrzebuje około 5-10 min, aby uzyskać wynik końcowy.


Jednorazowy slajd do pojedynczego parametru


Obecnie mamy możliwość wykonania trzech podstawowych profili, które zawierają takie parametry jak:
  • ALKP - Fosfataza alkaiczna
  • ALB – Albuminy
  • AST – Aminotransferaza asparganinowa
  • ALT - Aminotransferata alaninowa
  • AMYL – Amylaza
  • BUN - Azot mocznikowy krwi
  • CREA – Kreatynina
  • Ca – Wapń
  • CK – Kinaza kreatynowa
  • GLU - Glukoza
  • GGT – Gammaglutamylotranspeptydaza
  • GLOB - Globuliny
  • LDH – Dehydrogenaza mleczanowa
  • LIPA - Lipaza
  • TBIL – Bilirubina całkowita
  • TP - Białko całkowite
Po aktualnie dostępne badania prosimy kontaktować się telefonicznie.


Wyniki na wydruku


Badania wykonywane są na analizatorze biochemicznym VetTest 8008 firmy IDEXX, urządzenie jest zarejestrowane oraz konfigurowane w IDEXX Polska. Wyniki uzyskane za pomocą tego aparatu są wysoce wiarygodne, analizator wykonuje także badania na próbach nieoptymalnej jakości (hemoliza, lipemia).




Ewelina.

środa, 21 lutego 2018

Patologie uzębienia mlecznego nie takie rzadkie

Przetrwały kieł mleczy szczęki 504 u dorosłego psa

Zęby mleczne, potocznie zwane mleczakami, są równie ważne co zęby stałe. Mimo, iż te pierwsze, psy i koty, mają przez zaledwie kilka miesięcy, jest to jeden z najważniejszych okresów w życiu czworonoga, zarówno pod względem socjalizacyjnym, wychowawczym jak i zdrowotnym. O ile zęby te wyrastają wszystkie, we właściwym okresie, proste i bez wad, a następnie prawidłowo wypadają, resorbują się i nie zostają uszkodzone, innymi słowy - wszystko następuje zgodnie z naturą, jest w porządku i praktycznie nie zauważamy większej różnicy w zachowaniu psa. Problemy zaczynają się, gdy któryś z tych etapów zostanie zaburzony. Wtedy spotykamy się w gabinecie weterynaryjnym, aby rozwiązać te schorzenia.

Złamane kieł mleczny szczęki 604 oraz kieł mleczny żuchwy 704 otwarta komora zęba

Złamane zęby mleczne
Nie należy bagatelizować złamanego mleczaka. Uzębienie mleczne, tak samo jak stałe, jest ukrwione i unerwione. Oznacza to, że złamany ząb jest źródłem bólu, a także infekcji, do której może dojść poprzez otwartą komorę zęba. Złamane mleczaki należy poddać ekstrakcji. Nieprawdziwe jest twierdzenie, że nie należy przejmować się ułamanymi zębami mlecznymi. Często takie zęby, zanim zresorbują, potrafią przypomnieć o sobie w postaci zmian zapalnych (ropni, torbieli, przetok). Co nie jest bez znaczenia dla sąsiadującego uzębienia stałego oraz dla zwierzęcia, które odczuwa dyskomfort.


Złamany kieł mleczny szczęki 504 z obnażeniem żywej miazgi

RTG - Złamany kieł mleczny szczęki 604

Przetrwałe zęby mleczne
Psy powinny wymienić uzębienie w wieku do 6 - 7 miesiąca życia, koty do 5 - 6 miesiąca. Wszystkie zęby mleczne, które pozostają u zwierzęcia dłużej lub współistnieją z zębem stałym, zakłócając jego wzrost, są uważane za przetrwałe zęby mleczne. Stan taki należy leczyć, co oznacza, że takie zęby powinny być poddane ekstrakcji. Zbyt długie oczekiwanie na samoistne wypadnięcie przetrwałego zęba może doprowadzić do przykrych konsekwencji. Więcej o przetrwałych mleczakach pisałam tutaj -> klik

Przetrwałe kły mleczne szczęki (504, 604) u kota

RTG - przetrwały kieł mleczny 604 szczęki u kota

Wady zgryzu, a zęby mleczne
Psy lub koty z wadami zgryzu częściej borykają się z problemami zębów mlecznych (stałych także, więcej o wadach zgryzu tutaj -> klik). Na przykład w przypadku tyłozgryzu (kiedy żuchwa nie jest odpowiednio wykształcona i jest dużo krótsza od szczęki) kły, a czasem także siekacze, rzadziej przedtrzonowce i trzonowce, żuchwy mogą powodować odleżyny w podniebieniu, gdyż nie mogą w prawidłowy sposób stykać się z zębami szczęki. Jest to spory dyskomfort dla psa podczas każdego zamknięcia pyszczka. Należy wtedy usunąć mleczne zęby powodujące uraz, a następnie kontrolować ułożenie wyżynających się zębów stałych.

Odleżyny na podniebieniu od kłów mlecznych żuchwy u szczeniaka z wadą zgryzu

Odleżyna na wardze od kła szczęki u szczeniaka z wadą zgryzu

Dlaczego leczyć mleczaki?
Jak już wspomniałam powyżej, wszelkiego rodzaju patologie związane z uzębieniem mlecznym są źródłem bólu, dyskomfortu i mogą powodować infekcje odbijające się na stałym uzębieniu oraz na całym organizmie. Jest jeszcze jedna ważna kwestia dlaczego powinniśmy uśmierzać ból naszych podopiecznych. Okres wyrastania i wymiany zębów to jeden z najważniejszych okresów w szczenięcym i kocim życiu. Wtedy to zwierzę przechodzi socjalizację - zapoznanie z otoczeniem, innymi zwierzętami, ludźmi, wychowanie - podstawowe komendy, prawidłowe zachowanie, sygnalizowanie potrzeb. Jakikolwiek ból czy dyskomfort może zaburzać te etapy, prowadzić do nieporozumień. Nie zapominajmy także o zabawie, która jest ważnym elementem rozwoju, w przypadku gdy zwierze cierpi, nie jest w stanie korzystać z tego "pełną garścią". Bo co to za radość kiedy coś boli? Dlatego należy leczyć mleczaki.

"Mojego psa nie boli."
Podczas każdego podstawowego badania klinicznego sprawdzamy stan jamy ustnej. Nawet jeśli zwierzę przyszło tylko na coroczne szczepienie, należy zbadać go dokładnie. Zawsze informujemy opiekuna o zauważonych zmianach w jamie ustnej (np. złamany ząb) i wtedy często słyszymy "Jego to nie boli! Je normalnie, chodzi na spacery. Jakby go bolało to bym zauważył."
Zwierzęta, a już w szczególności koty, są doskonałe w maskowaniu bólu. Dlaczego? W naturalnym środowisku osobnik, który wykazywał objawy choroby, był opuszczany lub nawet zagryzany przez stado. Chore i słabe zwierze nie jest potrzebne reszcie grupy, a trzeba go wyżywić i może spowalniać wędrówkę.
Często zmiany w zachowaniu naszego pupila są subtelne (np. przerzucanie jedzenia na jedną stronę, wybieranie miękkiego jedzenia, połykanie chrupek), czasami przypisujemy zachowanie starszemu wiekowi (np. dużo śpi, niechętnie chodzi na spacery).
Dopiero kiedy znika źródło bólu, właściciele zauważają różnicę w zachowaniu zwierzęcia. Słyszymy: jest bardziej energiczny, bawi się zabawkami, z zainteresowaniem idzie na spacer, zjada dwa razy więcej karmy, biega z innymi psami... itd.
Nie oznacza to oczywiście, że każdy pies w wieku seniora po zabiegu usunięcia bólu, stanie się szczenięciem. Ale na pewno poczuje sporą ulgę. 


Znieczulenie ogólne u szczeniąt i kociąt
Wielu właścicieli martwi się o swojego małego towarzysza, co jest w pełni rozumiane przez personel. Często pytają, czy w tak młodym wieku można znieczulać, czy na pewno jest taka potrzeba, czy zabieg można przeprowadzić w znieczuleniu miejscowym?
Każdy pacjent jest inny, dlatego tak ważne jest indywidualne podejście. U każdego pacjenta przeprowadzamy pełne badanie kliniczne oraz wykonujemy dodatkową diagnostykę, jeśli jest takie wskazanie. Dobór narkozy jest indywidualny. Jeśli chodzi o znieczulenia miejscowe, owszem, są stosowane, ale jako dodatkowe znieczulenie miejsca operowanego. Każdy zabieg w jamie ustnej czy to ekstrakcja zęba mlecznego czy stałego, zdjęcie rtg, skaling, wymaga znieczulenia ogólnego. Większość manewrów w jamie ustnej jest nieprzyjemna, lub bolesna, żaden zwierzak, a już na pewno szczenię czy kocię, nie będzie nieruchomo siedziało z otwartą jamą ustną przez kilkadziesiąt minut czy kilka godzin. Dodatkowo zabiegi w jamie ustnej wymagają sporo precyzji, a nieprzewidziany ruch głową pacjenta mógłby skończyć się tragicznie. Z naszego doświadczenia możemy podpowiedzieć, że szczenięta i kocięta bardzo szybko metabolizują narkozę i w kilka godzin, a czasem w kilkadziesiąt minut są w stanie "pełnej gotowości do wyjścia", co sygnalizują bieganiem, skakaniem i szczekaniem, nie pamiętając absolutnie o zabiegu ;)
Młody organizm ma bardzo duże właściwości regeneracyjne, przez co młode zwierzęta szybko wracają do formy.


Jeżeli jesteś właścicielem szczenięcia lub kociaka i niepokoi Cię stan jego jamy ustnej, lub podejrzewasz problemy związane z uzębieniem udaj się do lekarza weterynarii, aby skonsultować wszystkie podejrzane symptomy. Jeżeli nabywasz zwierzę, które ma wadę zgryzu, musisz mieć na uwadze, że taki pupil będzie wymagał odpowiedniej opieki i częstszych kontroli w gabinecie weterynaryjnym.



                    Ewelina.










poniedziałek, 20 listopada 2017

Alergie pokarmowe u psów i kotów

Alergia pokarmowa to nietolerancja przez organizm danego składnika lub kilku składników pokarmowych objawiająca się problemami skórnymi lub żołądkowymi lub obydwoma na raz. Przy alergiach pokarmowych mówi się o tzw. "niepożądanej reakcji na pokarm" (AFR - Adverse Food Reaction).
Każdy pokarm może być teorytycznie uczulający, w praktyce natomiast najczęściej uczulają białka.



"Mój pies wylizuje łapę", "Znowu ma zaczerwieniony brzuch", "Od zawsze miał problem z uchem", często spotykamy się z takimi słowami podczas rutynowych wizyt w przychodni.

Objawy niepożądanej reakcji na pokarm:
*zapalenie ucha zewnętrznego
*świąd
-pokrzywka
-łojotok
-nawracające bakteryjne zapalenie mieszków włosowych
-biegunka
-wymioty
-luźny stolec
-wzdęcia
-wylizywane
-łysienia i zaczerwienienia skóry;
objawy te mogą występować w grupach (skórno-żołądkowe) lub osobno
*najczęściej spotykane objawy alergii pokarmowej

Dotychczasowa dieta może być stosowana przez wiele lat zanim rozwiną się objawy nietolerancji pokarmowej.

www.thebullybreeds.pl

Jeśli u naszego psa/kota podejrzewa się alergię pokarmową, należy całkowicie wyeliminować przypuszczany składnik uczulający, zastępując go całkowicie nowym dla zwierzęcia pokarmem. Np. jeżeli podejrzewa się u psa uczulenie na białko wołowe, eliminuje się je całkowicie z diety psa (karma, kości, przysmaki, gryzaki). Przechodzi się na pokarm niestosowany do tej pory, np. na karmę na bazie jagnięciny. Należy także wymienić miski na szklane lub porcelanowe. Wszystkie plastikowe zabawki oraz suplementy diety i leki aromatyzowane (po kontakcie z lekarzem weterynarii) oraz przysmaki zostają bezzwłocznie wycofane z użycia.
Kluczowym elementem jest tutaj właściciel i opiekunowie psa, którzy odpowiadają za dietę swojego zwierzęcia. Jeśli pies zostaje przekierowany na jagnięcinę, to otrzymuje tylko i wyłącznie białko jagnięce. Nie może dostawać przysmaków z kurczakiem, rybą czy indykiem. Nawet najmniejszy kawałek niedozwolonej żywności może powodować uczulenie, nawet na kilka tygodni.
Minimalny okres stosowania nowej diety, do oceny efektów to 6-8 tygodni. Po tym czasie jeśli brak zaobserwowanych zmian lub problemów alergicznych  należy pozostać na obecnej diecie 12 tygodni, a następnie przejść w fazę prowokacyjną tzn. podać potencjalnie uczulający składnik. Objawy alergiczne powinny się pojawić w przeciągu 0-8 dni. W ten sposób diagnozuje się produkt uczulający.
Próbę eliminacyjną i prowokacyjną powinno przeprowadzać się tylko pod stałą opieką  lekarza weterynarii.
W niektórych przypadkach odczyny alergiczne są tak nasilone, że wymagają wstępnego uciszenia farmakologicznego np. kiedy dochodzi do stanów zapalnych ucha lub świąd jest silny, a na skórze pojawiają się ogniska zapalne.


Można także od początku podejrzenia o uczulenie na dotychczasową dietę przejść na karmę przemysłową na bazie hydrolizowanych białek (hypoallergenic, anallergenic). Żywienie karmą typu hypoallergenic wymaga także ścisłości diety.

Wybierając dietę dla naszego zwierzęcia zwróćmy uwagę na skład karmy. Często karma z etykietą "z wołowiną i warzywami" zawiera mnóstwo innych dodatków, zbóż, odpadków poubojowych bliżej nie opisanych, barwników, konserwantów, które mogą uczulać. Mając psa z tendencją do alergii nauczmy się czytać skład. Możemy kupić drogą karmę na kaczce, ale w składzie znajdzie się także mięso kurczaka i może powodować ono dalszą alergię.
Weźmy pod uwagę także takie składniki jak mleko, jaja czy soja - one również mogą wywoływać nietolerancję. 


Na drugim planie, jednak także ważne, są węglowodany. Odpowiednio dobieramy, poprzednie eliminujemy. Np. znany ryż czy makaron zastępujemy ziemniakami. 


Wybierając karmę domową należy skonsultować się z dietetykiem weterynaryjnym, który pomoże ustalić optymalny jadłospis dla naszego pupila. Biorąc pod uwagę jego problemy alergiczne, zdrowie ogólne, wiek, rasę, leki przyjmowane na stałe, przebyte zabiegi, skłonności do tycia lub utraty wagi i możliwości właściciela ustali on prawidłową dietę, w której nie zabraknie odpowiedniej ilości witamin, minerałów oraz potrzebnych mikro i makroelementów.

Najnowsze doniesienia o pokarmach najczęściej uczulających w Europie prezentują się następująco (w kolejności malejącej):
-u psów: wołowina, kurczak, nabiał, zboża, ryby
-u kotów: wołowina, kurczak, ryby, nabiał

Możliwe inne białka zwierzęce do zastosowania w diecie psa i kota:
-konina, dziczyzna (dzik, sarnina, bażant), kangur, struś, kaczka, gęsina, indyk, jagnięcina, królik


Ewelina.





W artykule zamieszczone są informacje z:
Focus veterinary #18.1 Żywienie a stan zdrowia skóry i jakość sierści, aut. Fabienne Dethioux, 2008
Focus veterinary #21.3 Skórne niepożądane reakcje na pokarm u psów, aut. Jon Plant, 2011
Kongres PSLWMZ 2017, Najnowsze doniesienia dotyczące alergii pokarmowej, aut Emmanuel Bensignor, 2017  

czwartek, 16 listopada 2017

Krótki poradnik dla właścicieli jak przygotować psa/kota do badania lub zabiegu

Badanie krwi
-Do badania krwi pacjent musi być 10-12 godzin na czczo, (do takich badań jak np określenie poziomu hormonów tarczycy, progesteron – nie wymagana głodówka – ustalane indywidualnie).
-Przed pobraniem krwi należy starać się ograniczyć zwierzęciu stres do minimum.
-Należy skontaktować się z przychodnią w razie przyjmowania stałych leków przez pacjenta w celu ustalenia podania danego dnia
-Należy ograniczyć lub zrezygnować z bardzo intensywnego wysiłku fizycznego dzień przed pobraniem krwi
-Materiał w naszej przychodni pobieramy od poniedziałku do czwartku 9:00-13:00 i 15:00-19:00
-W piątki materiał można pobrać 9:00-13:00 i 15:00-15:30
-W sobotę i niedzielę laboratorium nieczynne

Badanie moczu
-Materiał pobieramy do pojemników na mocz
-W przypadku kotów, gdy mamy problem z pobraniem próbki, można zaopatrzyć się w specjalny żwirek, który nie wchłania moczu, przez co można go pobrać do pojemniczka, gdy kot skorzysta z kuwety
-Materiał można przynosić do przychodni od poniedziałku do czwartku 9:00-13:00 i 15:00-19:00
-W piątki 9:00-13:00 i 15:00-15:30
-W sobotę i niedzielę laboratorium nieczynne
Badanie kału
-Do badania wystarczy dostarczyć kał wielkości orzecha laskowego
-Materiał można dostarczać od poniedziałku do soboty w godzinach pracy przychodni
Badania bakteriologiczne/mykologiczne
-W przypadku stosowania jakichkolwiek farmaceutyków u pacjenta (np. tabletek, maści, aerozoli) należy skontaktować się z przychodnią w celu ustalenia zastosowania leków danego dnia
-Materiał pobieramy od poniedziałku do czwartku w godzinach 9:00-13:00 i 15:00-19:00
-W piątki do godziny 13:00
-W sobotę i niedzielę laboratorium nieczynne
W przypadku pobrania materiału do innych, nie wymienionych wyżej badań, prosimy o kontakt z przychodnią w celu ustalenia odpowiedniego terminu i przygotowania pacjenta.
Zabiegi w znieczuleniu
-Zwierzę należy przegłodzić 12 godzin przed zabiegiem (zwierzę może mieć dostęp do wody)
-W przypadku szczeniąt i kociąt wystarczy 8-10 godzin głodówki przed zabiegiem
-Po zabiegu należy zapewnić zwierzęciu spokojne, ciepłe miejsce do odpoczynku
-Należy przestrzegać wytycznych dotyczących karmienia i pojenia zwierzęcia, a także miejsca pobytu np. przebywanie w domu przez dany okres (dotyczy kotów wychodzących)
-Należy podawać leki zalecone przez lekarza weterynarii
-Należy zgłosić się na wizytę kontrolną po zabiegu w wyznaczonym terminie, w razie niemożności wizyty w określonym terminie prosimy poinformować przychodnię telefonicznie lub mailowo
-Należy obserwować zwierzę wg zaleceń lekarza weterynarii
-W razie jakikolwiek wątpliwości należy skontaktować się z przychodnią
*Zwierzę po zabiegu zostaje wydane dopiero kiedy jest w pełni świadome i może bezpiecznie opuścić przychodnię (każde zwierzę metabolizuje narkozę we własnym, indywidualnym tempie, co oznacza, że nie jesteśmy w stanie określić dokładnej godziny odbioru zwierzaka po zabiegu)
*Większość zabiegów wykonujemy w systemie jednodniowym, tzn. zwierzę jest zostawiane w przychodni w godzinach rannych, a odbierane po kontakcie telefonicznym, w godzinach popołudniowych, późno popołudniowych (system zabiegu jak i odbiór zwierzęcia ustalamy indywidualnie)
*Informujemy iż zabieg profilaktyczny jamy ustnej (usunięcie osadów i kamienia nazębnego, polerowanie koron i fluoryzacja) jest wykonywany tylko i wyłącznie w znieczuleniu ogólnym
*Wszystkie zdjęcia rentgenowskie stomatologiczne wykonujemy tylko w znieczuleniu ogólnym
Przypominamy, że do naszej przychodni można umawiać się na określony termin i godzinę, pacjenci umówieni na określoną godzinę mają pierwszeństwo.
Zabiegi w znieczuleniu prosimy umawiać z kilkudniowym wyprzedzeniem telefonicznie lub osobiście w przychodni.

Ewelina.

środa, 12 kwietnia 2017

Szczeniak - jak się przygotować na jego przybycie: wybór rasy oraz hodowli

Zapadła decyzja - bierzemy szczeniaczka!
I co dalej?
A właściwie co wcześniej? Bo od tego należałoby zacząć. Trzeba się dobrze przygotować, aby móc się cieszyć wspólnymi chwilami, gdy szczenię zamieszka już w naszym domu.




Przede wszystkim musimy sobie zadać kilka podstawowych pytań i szczerze na nie odpowiedzieć. Między innymi:
1) Czego oczekujemy od naszego psa? Ma bronić posesji, czy może grzać się w domowych pieleszach, a może ma to być psi sportowiec, który bez wytchnienia będzie podążał za nami na górskich szlakach?
Wybierzmy odpowiednią rasę dla naszych potrzeb i możliwości. Rasy psów pracujących wymagają zmęczenia fizycznego, ale głównie psychicznego! O czym niestety często zapominamy... Wielu właścicieli uważa, że ich pies jest szczęśliwy, bo biega cały dzień po ogrodzie lub wzdłuż ogrodzenia i oszczekuje wszystko, co się za siatką pojawi. Są przekonani, że pies jest wybiegany i zmęczony, a codzienny spacer czy współpraca w postaci szkolenia nie jest potrzebna. Logicznie podchodząc do tego tematu zdajemy sobie sprawę, że rozszczekany kudłaty owczarek za płotem wcale nie jest najszczęśliwszym psem na świecie. Dlaczego? Po pierwsze ten pies zna już swój ogród na wylot, przez ostatnie 365 dni miał wiele czasu, aby go poznać. To znaczy, że wszystkie dostępne na jego terenie bodźce są już mu znane i zwierzę nie odbiera nowych.  Po drugie pies jest zwierzęciem stadnym, a więc kontakt z człowiekiem i innymi zwierzętami jest mu niezwykle potrzebny, aby mógł się prawidłowo rozwijać. Po trzecie socjalizacja. Pies, który zostaje pozostawiony sam sobie w dużym ogrodzie, a kontakt z nim ma tylko jedna osoba (bo reszty nie toleruje), która przynosi mu pożywienie, żyje samopas bez żadnych reguł, taki pies zaczyna wtedy ustalać własne zasady. Staje się dużym, krnąbrnym zwierzęciem, co ludzie zwykli określać mianem "głupi pies". Ten kudłaty, rozszczekany owczarek za płotem, wcale nie jest głupim psem, tylko niewychowanym, niesocjalizowanym, sfrustrowanym, często przerażonym, a następnie agresywnym zwierzęciem, u którego zabrakło czynnika ludzkiego, nauczyciela, obrońcy, przyjaciela, przewodnika stada. Jest to tylko przykład nie zrozumienia potrzeb psa i niesprostania ich wymaganiom.

2) Jakie warunki życiowe możemy zaoferować naszemu psu? Mamy małe mieszkanko w bloku, czy duży dom na wsi? A może pracujemy kilkanaście godzin dziennie? Jesteśmy fanami kilkukilometrowych spacerów, czy raczej krótkich przebieżek wokół osiedla? Kwestii nie podlegającej dyskusji są oczywiście zapewnienie odpowiedniej dawki ruchu dla danej rasy, dobrego jakościowo żywienia, niezbędnej opieki weterynaryjnej oraz socjalizacji i spędzania stosownej ilości czasu ze swoim psim przyjacielem. Więc jeśli jesteśmy osobą zapracowaną nie kupujmy na przykład psa myśliwskiego, który będzie czekał kilka godzin na swojego właściciela w ciasnym mieszkaniu, a na spacery będzie wychodził na 15 minutowe przebieżki po miejskim bruku. Podobnie w drugą stronę. Lubimy długie wycieczki, kilkugodzinne wyprawy? Nie kupujmy mopsika czy buldożka, który zwyczajnie nie będzie zadowolony z takiego trybu życia.




3) Czego nie jesteśmy w stanie zaakceptować u danego psa?
Sierści wbijającej się w piękne, tapicerowane meble? Tony błota wnoszone na łapach przez długowłose czworonogi? Oślinionych ubrań, stołów, szafek i wszystkiego dookoła? Zniszczonych kapci, porwanej ulubionej książki, czy może "przesadzonych" roślin w ogrodzie? Długo by pytać... Każdy przyszły właściciel powinien zadać sobie stosowne pytania do wybranej rasy, wielkości i wieku zwierzęcia. Przeanalizować wszystkie jego wady i zalety i zastanowić się czy tego chcemy, czy jesteśmy w stanie zaakceptować pewne niedogodności wiążące się z posiadaniem danego psa.



Jeśli wybraliśmy już rasę naszego przyszłego czworonoga, czas podjąć decyzję co do płci. Suczki zazwyczaj są bardziej uległe w stosunku do domowników, łatwiej się je układa, aczkolwiek to nie reguła. Natomiast u suczki występuje dwa razy do roku cieczka, w trakcie której, gdy zostanie pokryta, może zajść w ciążę i wydać na świat potomstwo. Jeśli nie myślimy o hodowli, trzeba rozważyć zabieg sterylizacji. Wykonany wcześnie niesie ze sobą wiele zalet, m.in. nasza sunia nie będzie miała więcej rujki, nie będzie wabić grona niechcianych kawalerów pod domem, zmniejsza się także ryzyko zachorowań na guzy listwy mlecznej, a wyklucza całkowicie ryzyko zachorowania na ropomacicze, czy nowotwory narządów rozrodczych. Po zabiegu sterylizacji niektóre zwierzęta mają skłonności do przybierania na wadze, dlatego należy kontrolować masę ciała i w razie wątpliwości należy skontaktować się z lekarzem weterynarii, który zbada i przeanalizuje żywienie naszego psa i jeśli będzie taka potrzeba zaproponuje inną dietę.



Wybór hodowli
Jeśli zdecydowaliśmy się na rasowego szczeniaczka nabądźmy go w hodowli. Pamiętając, że tylko piesek z metryczką lub rodowodem wydanym przez ZKwP (dotyczy polskich hodowli) jest rasowy. Nie istnieje coś takiego jak "pies rasowy bez rodowodu". Nie dajmy się także nabrać na to, że mama i tata szczeniaczka są rasowi i mają rodowody, a maluszek nie, ponieważ urodził się 3, 4 czy tam kolejny. Każdy szczeniak po rodowodowych rodzicach otrzymuje metrykę, bez względu na to, który się urodził czy też z jaką wadą. Niestety obecne prawo nie zabrania pseudohodowcom rejestrować swoich "hodowli" w fikcyjnych stowarzyszeniach i związkach, które wydają niekompletne lub zmyślone rodowody. Zdarza się, że na takim rodowodzie wpisane są tylko dwa osobniki, matka i ojciec szczeniaka, a dziadkowie, czy pradziadkowie widnieją jako wpis NN.
Po co nam rodowód? Między innymi po to, aby mieć pewność, że to co będziemy nazywać mopsem czy amstaffem faktycznie nim jest i posiada jego cechy. A cały ten rodowód potwierdza nam, że przez lata psy były hodowane w wybranym kierunku, aby nasze szczenię mogło, nie tylko, wyglądać tak jak teraz, ale także posiąść odpowiednie cechy dla wybranej rasy. Pieski bez metryczki czy rodowodu są kundelkami, oczywiście kochanymi, ale za rasowe uchodzić nie mogą.
Posiadając rodowód nikt nas nie zmusi do wystawiania psa, jest to nasz wolny wybór.
Prawdziwy hodowca dobiera odpowiednio parę hodowlaną, analizuje krycie pod wieloma względami, aby szczenięta posiadały pożądane cechy danej rasy.
Cechy dobrej hodowli:
*hodowla jest zarejestrowana w ZKwP (Związek Kynologiczny w Polsce)
*hodowca posiada dużą wiedzę na temat hodowanej rasy oraz chętnie się nią dzieli
*hodowca przed wydaniem szczeniaka zapyta nas o warunki w jakich będzie żył pies
*bez względu na powód hodowca przyjmie psa z powrotem jeśli nie będziemy mogli się nim zająć
*hodowca sprzedając szczenie wystawia umowę kupna-sprzedaży psa, gdzie znajdą się nasze dane, dane sprzedającego oraz dane szczeniaka, a umowa będzie wystawiona w dwóch egzemplarzach dla każdej ze stron
*hodowca przedstawi wszystkie zalety, a także wady wybranego szczenięcia
*hodowca podpowie jak wystawiać, pomoże zacząć
*szczenięta przebywają z matką przynajmniej do 8 tygodnia życia, mają kontakt ze sobą oraz z ludźmi
*hodowca pokaże nam warunki w jakich mieszkają pieski oraz co dostają do jedzenia
*nie sprzedają szczeniąt bez papierów, przed 8 tygodniem życia, bez książeczki, pierwszego szczepienia i kilku odrobaczeń


Cechy pseudohodowli:
*szczenięta wydawane są bez metryczek, lub otrzymują fikcyjne rodowody
*szczenięta wydawane są bardzo szybko, często bez żadnych szczepień ani odrobaczeń, a sprzedawca przekonuje nas, że zostały odrobaczone, ale nie wpisał do książeczki - to nieprawda
*szczenięta często są oddzielone od matki bardzo szybko, czasem także od siebie, są niesocjalizowane, lękliwe, agresywne, apatyczne
*używa się najtańszej karmy, unika  wizyt w zakładzie leczniczym dla zwierząt, minimalizuje się koszty, ponieważ taka "hodowla" nastawiona jest na zysk
*suczki rodzą najczęściej jak to możliwe, bez względu na ich stan organizmu
*sprzedawca nie chce pokazać miejsca, w którym przebywają szczenięta, miejsce spotkania ustala po za miejscem hodowli
*sprzedawca nie posiada wiedzy na temat rozmnażanej przez niego rasy, nie potrafi także udzielić informacji na temat żywienia czy wychowania
*sprzedawca nie pyta o warunki w jakich będzie przebywał jego pies

Odbiór ze schroniska:
W schronisku czy w fundacjach czeka wiele wspaniałych piesków, czasami także rasowych. Adoptując zwierzaka należy zwrócić uwagę na jego stan fizyczny jak i psychiczny. Jeśli będzie to nasz pierwszy pies, albo szukamy pieska o pewnych cechach najlepiej będzie poradzić się pracowników i wolontariuszy schroniska, którzy najlepiej znają swych podopiecznych i chętnie pomogą przy wyborze oraz doradzą co dla danego zwierzęcia będzie najlepsze. Szczenięta, które trafiają do schronisk często są wystraszone taką sytuacją, ale po kilku dniach spędzonych z nową rodziną i zaaklimatyzowaniu się odżywają, stają się energiczne i chętne do zabawy. Zwierzęta trafiające do schroniska są badane, odrobaczone oraz szczepione stosowanie do wieku. Schroniska często przeprowadzają akcję sterylizacji swych podopiecznych lub wydają "bony na sterylizację" przyszłym właścicielom. Adoptując szczenię ze schroniska należy ściśle pilnować terminów odrobaczeń i szczepień oraz wizyt kontrolnych u lekarza weterynarii. Dobrze jest zachować swego rodzaju kwarantannę dla takiego pieska i dać mu czas na aklimatyzację w nowym miejscu. 





Ewelina.


Polecam:
http://www.krolewskidwor.pl/pseudohodowle.htm
http://www.zkwp.pl/
http://royalcanin.pl/pies/szczenieta

piątek, 2 grudnia 2016

Leczenie i profilaktyka otyłości i nadwagi u psów oraz kotów

1. Profilaktyka - czyli lepiej zapobiegać niż leczyć

Temat nadwagi i otyłości u zwierząt jest podobny u zwierząt, jak i u ludzi. Zdecydowaną różnicą jest to, że w przypadku ludzi to osoba odchudzająca się, musi walczyć ze swoją nadwagą, czasami z fachową pomocą dietetyków czy trenerów, ale to ona sama jest odpowiedzialna za swoje postępowanie i wybory. W przypadku zwierząt to właściciel jest odpowiedzialny za zdrowie zwierzęcia, za jego pokarm, jego ilość i jakość, czy za zabawę i ruch, czy też ich brak.
Aby zapobiegać gromadzeniu się nadmiaru tłuszczu u naszych pupili powinniśmy się stosować do kilku prostych zasad.



1/ Zmiana złych nawyków - czyli dokarmianie pupila resztkami ze stołu, dzielenie się z nim posiłkiem, zbyt duże dzienne dawki żywności i brak lub minimalna aktywność fizyczna. Dobrze, aby każdy z członków rodziny zdawał sobie sprawę z problemów ich zwierzęcia, a osoba odpowiedzialna za karmienie była jedna.

2/ Ocena zapotrzebowania energetycznego zwierzęcia - czyli wyznaczenie odpowiedniej ilości karmy do dziennej ilości aktywności. Należy tutaj także wziąć pod uwagę wiek, rasę czy stan fizjologiczny zwierzęcia. Kluczowym elementem jest ustalenie idealnej masy ciała i regularne jej kontrolowanie, np raz w miesiącu.



3/ Sposób i rodzaj karmienia - powinno się dostosować indywidualnie pokarm dla danego zwierzęcia. Podczas karmienia powinny być przestrzegane pewne reguły, dzięki którym będziemy mieli kontrolę nad tym ile i czego zjada nasz pupil.

4/ Aktywność fizyczna -  powinna być regularna. Codzienne spacery, zachęcanie do aktywnej zabawy, czy praca ze zwierzęciem. O tą formę zdrowego trybu życia powinno się dbać szczególnie. Zwłaszcza zwierzęta kastrowane oraz zwierzęta przebywające długie godziny w domach.



2. Zagrożenia związane z otyłością (powody do leczenia)

Niestety otyłość i nadwaga to nie tylko kwestia wyglądu sylwetki zwierzęcia. Nadmiar tkanki tłuszczowej w organizmie wiąże się z wieloma schorzeniami.
Otyły pacjent może mieć problemy:
*z obciążeniem układu kostno-stawowego
*ze zwiększoną podatnością na choroby układu moczowego i rozrodczego
*z przeciążeniem układu krwionośnego
* z pogorszeniem stanu skóry i sierści
* z ilością hormonów w organizmie
* ze znacznym spadkiem odporności, a co za tym idzie, z większą podatnością na infekcje, stany zapalne.

Nadwaga u pacjenta weterynaryjnego wiąże się także z utrudnionym badaniem klinicznym, czasami niemożliwym do przeprowadzenia w pełni. Zwiększa się ryzyko anestetyczne, a zmniejsza skuteczność leczenia farmakologicznego. Niestety wraz ze wzrostem wagi i otyłości zwierzęcia, skraca się jego długość życia.



3. Leczenie
Zasada leczenia brzmi prosto: do utraty masy ciała dochodzi wtedy, gdy wydatkowanie energii jest większe niż jej pobieranie. Wprowadzenie i utrzymanie skutecznej terapii natomiast jest już nie lada wyzwaniem. Zwłaszcza dla właściciela, który nie jest do końca przekonany o problemie otyłości swojego pupila.
Dieta powinna być zbilansowana zawierająca wszystkie niezbędne mikroelementy, aby podczas odchudzania nie doszło do niedoborów. Program odchudzania powinien być dostosowany indywidualnie do potrzeb pacjenta oraz do możliwości właściciela. W trakcie odchudzania dobrze jest ustalić wizyty kontrolne, na które to właściciel będzie przychodził ze zwierzęciem, aby go zważyć, podzielić się uwagami co do planu odchudzania, a także po dawkę motywacji do dalszej pracy.

Każdy pacjent jest inny, ma swoje swoiste zapotrzebowania. Dlatego temat odchudzania powinien być uwzględniany indywidualnie dla danego zwierzęcia. Ponieważ nie można ułożyć jednego planu żywieniowego dla każdego psa czy kota. Poziom aktywności również będzie się różnił, i pomiędzy gatunkami, i rasami.



Edukacja właściciela. Jest to niewątpliwie jeden z trudniejszych etapów przy odchudzaniu zwierząt. Często właściciele nie zauważają problemu swoich pupili. Dlatego, aby wprowadzić terapię i mieć większe szanse na jej powodzenie należy odpowiednio wyedukować właściciela zwierzęcia. Przedstawić wszystkie problemy, ewentualne zagrożenia, podać prawidłową masę ciała ich zwierzęcia oraz zmotywować do działania.

Jako właściciele jesteśmy odpowiedzialni za zdrowie i dobrostan naszych zwierząt. Warto jest się zastanowić więc nad swoim zwierzęciem. Czy jego waga jest prawidłowa? Czy otrzymuje pełnowartościowe zbilansowane pożywienie? Czy jego aktywność fizyczna jest wystarczająca? Czy nigdy nie dostaje nic ze stołu? Czy nie jest już zbyt "okrągły"? Czy jego kondycja kończy się po pięciominutowym spacerze?



Kliknij TUTAJ i zobacz film jak można odchudzić kota. Polecamy :)


*W artykule zamieszczone są hasła i informacje pochodzące z:
Veterinary Focus #16.1 "Otyłość u psów i kotów" 
www.otyłosczwierzat.pl


Ewelina.



środa, 7 września 2016

Przyczyny otyłości i nadwagi u psów oraz kotów

Otyłość w XXI wieku stała się plagą wśród ludzi - co raz mniej korzystamy z aktywności fizycznej, a co raz więcej jemy niezdrowej, wysokokalorycznej żywności. Wzrost otyłych osobników widać także u zwierząt domowych, takich jak psy czy koty.
Otyłość i nadwaga to nieprawidłowy stan ciała, który charakteryzuje się nadmiarem tkanki tłuszczowej zaburzającej prawidłowe czynności organizmu.

"Blisko 40% psów i kotów w Polsce ma problem z nadmierną masą ciała!"*




Czynniki ryzyka


1. Rasa i inne czynniki genetyczne
-predysponowane rasy psów to: Labrador Retriever, Caim Terrier, Szkocki Terrier, Basset Hound, Cavalier King Charles Spaniel, Cocker Spaniel, Jamniki, Beagle i długowłose psy ras olbrzymich; w przypadku ras kotów to domowy krótkowłosy*;
-istnieją różnice pomiędzy poszczególnymi publikacjami dotyczące częstotliwości występowania otyłości u danych ras. Duże znaczenie mają lokalne czynniki oddziaływujące na predyspozycje rasowe. Znaczenie ma także zmiana w użytkowaniu, popularność czy przekładanie "walorów urody" nad walory użytkowe rasy;
-ryzykiem objęte są także psy ras małych, u których często występuje nadmierny pobór energii w stosunku do podaży.


2. Wiek
-częstość występowania otyłości wzrasta wraz z wiekiem;
-należy pamiętać, że nadwaga u szczeniaka predysponuje do otyłości u osobnika dorosłego.

3. Płeć i kastracja
-Kastracja powoduje zahamowanie niektórych hormonów przez co psy, głównie suki mogą mieć zachwiany stopień sytości;
-Czasami kastracja powoduje obniżenie spontanicznej aktywności, zwłaszcza u samców;
-Zapewnienie odpowiedniej dawki ruchu z ścisłym dawkowaniem karmy zapobiega otyłości u zwierząt kastrowanych.




4. Brak ruchu
- jest to bardzo istotny czynnik ryzyka, a główny u kotów;
-pobierana energia nie jest odpowiednio wydatkowana, pozostaje jej więc nadmiar;
-dostęp do ogrodu nie zapewnia psu większego wydatkowania energii, gdyż zazwyczaj zwierzęta korzystają z niego aktywnie tylko kilka minut dziennie.

5. Żywienie
-nieprawidłowa ocena zapotrzebowania energetycznego;
-stały dostęp do pożywienia, tzw. żywienie "do woli" niezalecane dla większości psów i kotów, ponieważ nie są one zdolne do samoregulacji pobierania pokarmu;
-zjadanie odpadków ze stołu (nieodpowiednio przetworzonych, zawierających przyprawy i sztuczne dodatki);
-dokarmianie smakołykami (zbyt duża ilość składników pokarmowych w stosunku do zapotrzebowania);
-podawanie karmy bogatej w tłuszcze i cukry proste.

"Miłość do pieska wyrażajmy w spacerkach, a nie w dokarmianiu."

6. Choroby
-choroby endokrynologiczne m.in.  nadczynność kory nadnerczy zespół Cushinga, cukrzyca czy niedoczynność tarczycy;
- schorzenia układu kostno-szkieletowego, uniemożliwiające odpowiednią ilość ruchu.

7. Leki
-niektóre leki powodują wzrost łaknienia, są to m.in. leki przeciwpadaczkowe i glikokortykosteroidy, przy długotrwałym stosowaniu może dojść do przyrostu masy ciała, należy wtedy ustalić odpowiednią dawkę żywieniową do zapotrzebowań i choroby danego osobnika.

8. Czynniki społeczne i liczba zwierząt
-częstym problemem jest komunikacja człowieka ze zwierzęciem poprzez karmienie i dokarmianie, wyrażanie swoich uczuć poprzez jedzenie;
-w przypadku większej liczby zwierząt w domu ryzyko otyłości może wzrosnąć ze względu na brak kontroli nad spożywaną ilością karmy przez danego osobnika, oraz problemem dostosowania odpowiedniej diety i dawki przy karmieniu w grupie.





Polecamy stronę www.otylosczwierzat.pl firmy Royal Canin gdzie znajduje się wiele cennych informacji o otyłości u zwierząt, można także pobrać poradnik dla właściciela zwierzęcia o zapobieganiu otyłości u psów i kotów.

*W artykule zamieszczone są hasła i informacje pochodzące z:

Veterinary Focus #16.1 "Otyłość u psów i kotów" s. 2-8
www.otyłosczwierzat.pl



Ewelina.